with smoke and mirrors things look clearer ..

piątek, 30 marca 2012

# 1. Otwórz swoją wyobraźnię..

Przyjaźnisz się z Zaynem od kołyski. Znasz go właściwie na wylot tak samo jak on ciebie. Wspierasz go przy castingu do X-factor'a. Między Wami powoli zaczyna się coś dziać. Przyjaźń powoli przeradza się w coś o wiele poważniejszego..
Stoisz za kulisami i czekasz na werdykt. Dowiadujesz się że chłopaków połączono w jedną grupę. Zayn przybiega do Ciebie i bierze Cię na ręcę. Przytula i mówi jak bardzo się cieszy. W końcu chłopak obdarza Cię pocałunkiem, na początku nieco niepewnym, ale po chwili gdy go odwzajemniłaś przerodził się w bardziej namiętny. Harry i Louis wydają z siebie najodpowiedniejszy dźwięk na tą okoliczność - słynne 'awww..'
Jesteś z Zaynem już 5 miesięcy. Skończył się X-factor, chłopcy podpisali kontrakt z wytwórnią, wszystko układa się znakomicie, niczym w bajce ..
Siedzisz w domu na miękkiej kanapie, słuchasz muzyki. Nagle twój telefon zaczyna dzwonić. Wygrzebałaś go z poduszek i czym prędzej nacisnęłaś zieloną słuchawkę. Okazuje się że twój chłopak miał poważny wypadek i stracił dużą ilość krwi. Jeśli mu jej nie dostarczą, umrze. Na nic nie czekasz, wiesz że ty i Zayn macie tę samą grupę krwi. Biegniesz do auta. Docierasz na miejsce, ale jest za późno... chłopak nie żyje.
Jesteś w szoku, nie wiesz co masz robić. Łzy jak oszalałe leją się po twoich policzkach. Nie potrafisz wydusić słowa... brakuje ci powietrza, dalej nie wierzysz. Muszą dać ci zastrzyk na uspokojenie bo twoje serce nie może się opanować.
Wmawiasz sobie to twoja wina, jeśli byłabyś szybciej na miejscu on może by żył... jednak pielęgniarka daje Ci list, który Zayn napisał minutę przed śmiercią.
"(T.I) nawaliłem, nie zauważyłem czerwonego, kiepski ze mnie kierowca. Pewnie to moje ostatnie chwilę na tym świecie, ale chcę ostatni raz uświadomić Ci jak bardzo Cię kocham, a właściwie kochałem. Już prawie 6 lat temu zorientowałem się że jesteś najlepszą kobietą pod słońcem, ale ja jak to ja, zwlekałem z tym trochę i teraz strasznie żałuje. Mam nadzieję że przeżyjesz swoje życie najdłużej jak to możliwe, ja niestety przez głupotę nie będę miał szansy przeżyć swojego z Tobą. Kocham Cię. Zayn. "
Po przeczytaniu listu wyjęłaś z torebki żyletkę. Chwilę zastanawiałaś się czy na pewno tego chcesz, ale w końcu zdecydowałaś...
Przyłożyłaś narzędzie do skóry i powoli wykonywałaś kolejne cięcia, coraz głębsze i głębsze.. zalałaś krwią całe płytki w łazience, krew przepływała w szczelinach podłogi a ty powoli traciłaś panowanie. Po kilku minutach i Ty odleciałaś wysoko do góry ...

4 komentarze:

  1. To... piękne i smutne. Po prostu... nie, nie umiem tego logicznie opisać. Będę to często zaglądać, na pewno ♥

    @MargaaStyles xx

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest... smutne. Bardzo smutne. Tak jak w Moments! Tylko, że dziewczyna nie umie zyć bez chłopaka *-* Pięknie napisane, aż poruszyło mnie. Czekam na kolejne ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Historia niczym z Romea i Julii. Wzruszająca, daje inne spojrzenie na Zayna, na jego sławę i życie. Ma takie jakby ukryte przesłanie...albo tylko mi się wydaje. Może doszukuje się tylko, nie wiem. Czekam♥

    OdpowiedzUsuń
  4. bosz tobie to chyba serio się w domku nudzi. jak mi powiedziałaś, że piszesz to myślałam, że ach poprawię sb humor po teście a tu dramat. ale i tak cudowny <3

    OdpowiedzUsuń